Wszyscy mieszkańcy jednego z bloków w Zambrowie zostali ewakuowani po tym jak w piwnicy znaleziono pocisk artyleryjski.
Około godziny 9.15 dyżurny zambrowskiej policji otrzymał zgłoszenie w sprawie niewybuchu. Funkcjonariusze szybko udali się do bloku przy ul. Wyszyńskiego w Zambrowie, aby zweryfikować znalezisko oraz rozpocząć ewakuację mieszkańców.
Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie sierż. Marta Jabłońska, pocisk ujawniony został w piwnicy. Znalazł go jeden z mieszkańców bloku podczas sprzątania. Niewybuch ma odebrać patrol saperski, który w pełni zabezpieczy i zdetonuje znalezisko. Wszyscy mieszkańcy bloku zostali ewakuowani do hali sportowej Szkoły Podstawowej nr 5.
Na miejscu oprócz policji obecne były trzy zastępy strażaków – dwa z JRG Zambrów i jeden OSP Stary Laskowiec. Pogotowie energetyczne odcięło dopływ prądu do bloku, aby zapobiec ewentualnym iskrom i spięciom, które mogłyby doprowadzić do nagłego wybuchu.
Widma wojny
II wojna światowa zakończyła się kilkadziesiąt lat temu, a nadal są odnajdywane ślady tamtych wydarzeń. Oprócz niegroźnych odznak, nieśmiertelników, nabojów czy innych drobiazgów odnajdywanych w lasach lub na gruzowiskach, bardzo często ludzie natrafiają na miny lub pociski. Te ostatnie są niezwykle niebezpieczne, ponieważ mimo upływu wielu lat mogą być nadal aktywne.
Dlatego ważne jest, aby informować policję, gdy ktoś znajdzie podobny przedmiot. Tak czynią mieszkańcy powiatu kłodzkiego, którzy w bieżącym roku często, zupełnie przypadkiem, odnajdywali zalegające pociski. Szybka reakcja oraz nie dotykanie znaleziska może ocalić życie wielu osobom.
Najczęściej na takie przedmioty można trafić w lasach, na działkach lub terenach pozamiejskich. W Zambrowie zdarzyła się dość niebezpieczna sytuacja, ponieważ pocisk zlokalizowano w samym centrum miasta. Na szczęście podjęto szybkie działania alarmowe i nie doszło do tragicznego wypadku.